O IRANIE PO RAZ OSTATNI
Opublikowanie ostatniego wpisu o Iranie przełożyło mi się trochę w czasie. Nie napiszę jednak wszystkiego, co planowałam napisać, bo nie czuję już tamtejszego klimatu. Kilka zdań ogólnych zatem i to wszystko.
Palenie
Palenie
papierosów jest zakazane dla kobiet, legalne dla mężczyzn (w
przypadku złapania przez policję kobieta paląca płaci mandat).
Legalne dla wszystkich jest palenie fajki wodnej, sziszy. Bywa nawet,
że i religijne rodziny palą sziszę – razem kobiety, mężczyźni,
starzy, młodzi, a nawet dzieci. Obowiązuje zwyczajowe oraz prawne
przymrużenie oka na zawarty w fajce pachnący świeżymi
owocami śmiercionośny tytoń, które ktoś mógłby nazwać
hipokryzją.
Rzecz
o pływaniu w Iranie
Mężczyźni
pływają gdzie i kiedy chcą. Mogą nawet w samych gatkach, choć
normalnie nie mogą się odkrywać bardziej, niż do długich spodni
i koszuli z krótkim rękawem. Kobietom czasem nawet nie wolno
pochlapać się w wodzie w pełnym hidżabowym umundurowaniu. Ale jak
zawsze w tym kraju bywa, każdą rzecz można robić, powiedzieć,
kupić, wypić, trzeba tylko znać odpowiednie do tego miejsce i
czas. Kilka razy nie weszłam do wody, bo nie wypadało, kilka razy
pływałam w ubraniu, kilka razy w samych gatkach.
Rzeczy,
których nie można robić w Iranie, a które się robi:
Tańczyć
(a są imprezy; poza tym szczególnie w Kurdystanie można zobaczyć
ludzi tańczących na ulicach)
Słuchać
głośnej muzyki (…)
Posiadać
psa (na wsi jednak każdy ma psa; w miastach psy się chowa i
wyprowadza po kryjomu)
Przebywać
z przedstawicielami płci przeciwnej spoza rodziny (…)
Pić
alkoholu (wyrabia się go w domu; narodowy trunek to aragh,
czyli
bardzo mocna wódka; można też łatwo kupić alkohol przez
dealerów, zadzwonić i umówić się na miejsce odbioru albo nawet
za dodatkową opłatą poprosić o dostawę do domu)
Grać
w karty, czy w backgammona (tylko w domowym zaciszu)
Nie
być muzułmaninem (za wyznanie czegoś takiego grozi nawet
najwyższa kara…; zakaz nie dotyczy mniejszości chrześcijańskich)
W
Iranie na spotkaniach towarzyskich gra się w gry. Najpopularniejsze
to:
Generalne
impresje na chłodno
Iran
nie jest taki zupełnie z kosmosu wzięty. Rzeczy, o których pisałam
na blogu, były z natury rzeczy nietypowe, gdyż nietypowe rzeczy
chce się opowiadać. Nietypowe rzeczy opisywać jest sens. Nie będę
pisać codziennie na blogu, że poszłam na koncert i zjadłam paczkę
herbatników; że spotkałam się ze znajomymi i napiliśmy się
piwa; że poszłam do galerii i zdjęcia były ładne; że budynki
były zwykłe i nie było żadnego wypadku na ulicy; że
usiadłam na ławce w parku i czytałam książkę; że poszłam do
kawiarni na espresso i WIFI, a po drodze do domu kupiłam chleb w
piekarni na rogu i drobne rozsypały mi się na chodniku.
Na sam koniec trochę zdjęć.
FIN, IRAN
|
Glon, co to wygląda jak włosy. Fin, Iran. |
|
Fin, Iran. |
|
Fin, Iran. |
|
Wietrzne Fin, Iran. |
|
Kąpiel w ciepłym źródle. Fin, Iran. |
|
Po kąpieli w ciepłym źródle. Fin, Iran. |
|
Gorące źródła. Okolice Fin, Iran. |
|
Bardzo, bardzo gorące źródła, pachnące/śmierdzące jajkiem. Fin, Iran. | | |
MEYBUD, IRAN
|
Studnia. Meybud, Iran. (Te kominy to część systemu klimatyzacji.) |
|
Komin klimatyzacyjny widziany od środka. Meybud, Iran. |
|
Budynek do przechowywania lodu. Meybud, Iran. |
|
Kwitnące granaty. Meybud, Iran. |
|
Wyrób tradycyjnej ceramiki. Meybud, Iran. |
|
Wyrób tradycyjnej ceramiki. Meybud, Iran. |
|
Meybud, Iran. |
|
Część rodziny, która mnie zakarmiła prawie na śmierć. Chak-Chak, okolice Yazdu, Iran. |
|
Zoroastriańska starożytna świątynia. Płomień ten nie zgasł już od ho ho nie pamiętam ilu, ale wielu lat. Chak-Chak,okolice Yazdu, Iran. |
|
Zoroastriańska starożytna świątynia. Chak-Chak,okolice Yazdu, Iran. |
|
Okolice Yazdu, Iran. |
|
Bardzo stare drzewko, okolice Yazdu, Iran. |
SHIRAZ
|
Jeden z licznych ogrodów w tym mieście słynącym właśnie z zieleni oraz zrelaksowanych i leniwych mieszkańców. Shiraz, Iran. |
|
Grobowiec Hafeza. Shiraz, Iran. |
|
Persepolis. Okolice Shirazu, Iran. |
|
Persepolis. Okolice Shirazu, Iran. |
|
Persepolis. Okolice Shirazu, Iran. |
|
Persepolis. Okolice Shirazu, Iran. |
|
Persepolis. Okolice Shirazu, Iran. |
|
I na początku XIX wieku było dużo wandali piszących po murach i niszczących starożytne zabytki architektury. Persepolis. Okolice Shirazu, Iran. |
|
Shiraz, Iran. |
|
Shiraz, Iran. |
|
Dostałam czador do zwiedzania meczetów. Shiraz, Iran. |
YAZD
|
Słynny ze słodyczy i braku wody Yazd, Iran. |
|
Yazd, Iran. |
|
Do wyboru, do koloru. Yazd, Iran. |
|
Tradycyjne wzory na tkaninach. Yazd, Iran. |
|
Kolejny zbiornik na wodę z tradycyjnym systemem klimatyzacji. Yazd, Iran. |
|
Yazd, Iran. |
|
W gąszczu pustych w środku upalnego dnia uliczek. Yazd, Iran. |
|
Yazd, Iran. |
|
Yazd, Iran. |
|
Klimatyzacji ciąg dalszy. Yazd, Iran. |
WYSPA HORMOZ
|
Wyspa Hormoz, Iran. |
|
Wyspa Hormoz, Iran. |
|
Wyspa Hormoz, Iran. |
|
Wyspa Hormoz, Iran. |
|
Wyspa Hormoz, Iran. |
|
Wyspa Hormoz, Iran. |
|
Wyspa Hormoz, Iran. |
|
Wyspa Hormoz, Iran. |
|
Wyspa Hormoz, Iran. |
|
Aloes. Faktycznie wygładza skórę. Wyspa Queshm, Iran. |
|
Moja ekipa i jedyne na wyspie auto. Wyspa Hengam, Iran. |
Może od gorąca i wilgoci aparat przestał mi na południowych wyspach działać po kilku dniach. Nie mam więc zdjęć wielkich żółwi wodnych, delfinów, jaszczurek gigantów, lasu rosnącego w morzu, zatoki z wodą białą jak mleko i innych. Zapraszam do wyjazdu do Iranu, a z mojej strony zamykam już w końcu wpisy o tym kraju.
Oj siostra, ciekawe rzeczy piszesz (chociaż w większości już mi opowiedziałaś) ale bardzo czuć, iż jest gupio i ci się nudzi, masz tofu i mleka sojowego pod dostatkiem i leszno ma wszy i się nie myje...
OdpowiedzUsuńTrzeba dopracować biznesplan z łyżkami (:
Nudzić się nie nudzę, ale pojechało by się już gdzieś.
OdpowiedzUsuńNo... zamawiam dłuto na allegro.